Zaufaliśmy jednemu z tamtejszych biur podroży i wybraliśmy się na wycieczkę objazdowa po wyspie. Pierwszym punktem wycieczki była Câmara de Lobos - mała wioska rybacka, która swoim pięknem oczarowała Churchila, który uchwycił jej piękno na swoich pejzażach. Spójrzcie sami, nie sposób jest być obojętnym na jej piękno.
Gdy dojeżdżaliśmy już na miejsce mijaliśmy po drodze plantację bananów, za która znajdowały się winnice i sady.
Wioska zawdzięcza swoja nazwę swoim odkrywcom João Gonçalves Zarco i Tristão Vaz Teixeira, nadaną ze względu na kształt zatoki, a także dużą ilość lwów morskich, zamieszkujących ówcześnie tamte tereny.
Tamtejszy krajobraz jest dość zróżnicowany, nad malownicza zatoka wyrastają przepiękne szczyty Pico da Torre i Curral das Freiras.
Câmara de Lobos jest również kolebką ‘ponchy’, napoju składającego się z soku cytrynowego, miodu a także rumu z trzciny cukrowej serwowanego w licznych tawernach. Mieszkańcy bardzo chętnie zapraszają turystów do degustacji oryginalnego trunku.
Comments